![]() |
"Boy Playing A Violin"
|
1. Autor: Henryk Sienkiewicz
2. Plan wydarzeń
3. Bohaterowie
4. Czas i miejsce akcji
5. Streszczenie
Henryk Sienkiewicz – jeden z najbardziej znanych
polskich pisarzy, debiutował powieścią Na marne, tworzył także pod
pseudonimem Litwos. Tworzył powieści, nowele, listy. Jego znane utwory to m.in.
W pustyni i w puszczy, Latarnik, Quo vadis, Krzyżacy.
Plan wydarzeń
1. Narodziny Janka.
2. Wygląd chłopca i jego zamiłowanie do muzyki.
3. Janko zyskuje przezwisko muzykant.
4. Ulubiony instrument chłopca.
5. Janko zakrada się do dworu.
6. Cudny widok skrzypiec.
7. Spełnione marzenie dziecka.
8. Sąd nad Jankiem.
Surowa kara i śmierć wiejskiego chłopca.
Bohaterowie
Janko, zwany muzykantem – główny bohater utworu, wątłe
dziecko ubogiej, wiejskiej kobiety. Nie wróżono mu długiego życia, mówiono
nawet, że umrze zaraz po narodzinach. Tak się jednak nie stało. Dziecko, choć
bardzo słabe i chorowite dotrwało do 10 roku życia. Janka nie interesowała
praca. Jego sensem życia stała się muzyka. Słyszał ją wszędzie. Zawsze była
blisko niego. Marzeniem dziecka było dotknięcie skrzypiec. Nie było go stać na
prawdziwe, dlatego zrobił je własnoręcznie. Niestety nie grały tak pięknie jak
skrzypce lokaja ze dworu. Janek często przesiadywał pod oknami karczmy by posłuchać
muzyki. Nie raz zakradał się też pod
okna dworskie. Pragnienie dotknięcia ukochanego instrumentu było tak
silne, że chłopiec bez większego namysłu wkradł się do dworu. Wtedy jego oczom
ukazał się niezwykły widok. Piękne, prawdziwe skrzypce. Dotknął ich i stało się
nieszczęście. Niechcący trącił struny, które zbudziły lokaja. Janek został
oskarżony o próbę kradzieży. Następnego dnia dziecko było osądzone i skazane na
chłostę. Surowa kara stała się przyczyną śmierci utalentowanego chłopca.
Matka Janka – uboga, wiejska kobieta, która z trudem
utrzymywała siebie i Janka. Nie wierzyła w talent syna. Uważała, że jest
obibokiem. Nie raz chłopiec został przez nią skarcony. To jednak nie
przeszkadzało jej kochać go całym sercem. Za cel swojego życia uznała
zapewnienie dziecku i sobie skromnego pożywienia. Śmierć jej jedynego dziecka
była dla niej strasznym cierpieniem.
Stach – nocny stróż
we wsi, wymierzył Jankowi karę za próbę kradzieży skrzypiec.
Lokaj – służący, mieszkał we dworze, miał piękne skrzypce,
na których grał by przypodobać się pokojówce. Oskarżył Janka o próbę kradzieży.
Mieszkańcy wsi – wiejscy ludzie, którzy nie rozumieli
talentu dziecka, nazwali go muzykantem, zajmowali się pracą, czasami
biesiadowali w karczmie.
Właściciele dworu – zamożni ludzie, którzy mieli opiekować
się mieszkańcami wsi. Nie robili tego a ich główną rozrywką były podróże.
Często wychwalali włoskie dzieci i podziwiali ich talenty.
Nie dostrzegli jednak, że dziecko ze wsi też jest niezwykle uzdolnione.
Czas i miejsce akcji
Akcja toczy się w ubogiej wsi, nie znamy jednak dokładnej
nazwy, w czasach współczesnych Sienkiewiczowi.
Streszczenie
W pewnej wsi na świat przyszło małe i wątłe dziecko.
Kobiety nie wróżyły mu długiego życia, dlatego zaraz po narodzinach zostało
ochrzczone i nazwane Janko. Jego matka też nie była w najlepszym stanie.
Postanowiono więc, że trzeba wezwać księdza by udzielił im odpowiednich
sakramentów. Po paru dniach stan obojga się poprawił. Minęło dziesięć lat.
Dziecko, choć słabe jakoś dotrwało do kolejnych urodzin. Teraz jest chudym
dzieckiem, którego jasne oczy wpatrzone były w dal jakby nie widziały nic poza
tym. Janko był biednym dzieckiem, dlatego jego jedynym ubraniem była biała koszula
przepasana wełnianym paskiem. Jego matka od wczesnych lat zlecała mu różne
prace. Chłopiec zbierał jagody w lesie i pilnował bydła. Niestety te zajęcia
nie ciekawiły dziecka. Za to często nazywany był przez matkę obibokiem i karany
za to. Janka najbardziej interesowała muzyka, słyszał ją wszędzie, w śpiewie
ptaków, szumie drzew i powiewach wiatru. Często chodził pod okna karczmy by
posłuchać muzyki wydobywającej się ze skrzypiec. Nie raz był przeganiany przez
stróża nocnego. Chłopiec tak bardzo
pragnął mieć własne skrzypce, że raz zrobił je z gontu i końskiego
włosia. Grał na nich, ale ta muzyka nie była tak przejmująca i piękna jak ta z
prawdziwego instrumentu. Czasami nawet oberwał od innych ludzi za te
brzdąkanie. Nie powstrzymywało go jednak przed dalszym graniem. Matka zabierała
go też od czasu do czasu do pobliskiego
kościoła. Tam chłopiec upajał się muzyką płynącą z organów kościelnych. To
zamiłowanie do muzyki spowodowało to, że mieszkańcy wsi zaczęli nazywać Janka
muzykantem. Pewnego razu chłopiec wybrał się pod okna dworu. Tu mieszkał lokaj,
który miał prawdziwe skrzypce. Tej jednej nocy dziecko tak pragnęło dotknąć
skrzypiec, że zakradło się do środka dworu. Zadanie było o tyle ułatwione, że
mieszkający tam właściciele od dawna przebywali poza granicami kraju. Księżyc
tak ślicznie oświetlał skrzypce. Janko widział ich każdy fragment. Targały nim
skrajne emocje, raz chciał iść a raz bardzo się bał. Nagle usłyszał głos
słowika, który zachęcał go do pójścia na przód. Potem głos lelka odradzał mu to.
Janko już sam nie wiedział co robić. Jego natura zadecydowała za niego. Chęć
spełnienia marzenia była silniejsza niż ewentualna kara za przewinienie. Janko
był już w środku. Zachowywał się bardzo cicho. Niestety nie miał szczęścia.
Niechcący poruszył strunami. Rozległ się cichy dźwięk. To zbudziło lokaja.
Janko wpadł w tarapaty. Następnego dnia postawiono chłopca przed sądem. Wójt
miał zdecydować o karze za próbę kradzieży. Zgodnie z ławnikami orzekł, że
dziecku należy się lanie rózgą. Wyrok miał wykonać Stach. Lanie miało być
przestrogą przed kolejnymi kradzieżami. Niestety Stach za bardzo przejął się
swoją rolą. Zbił wątłe dziecko tak, że nie mogło samo wrócić do domu. Musiała
zabrać je matka. Trzy dni trwało konanie dziecka. Jego obolałe ciało trzymała
na tym świecie tylko dobiegająca z drogi muzyka. Przed śmiercią matka zapewniła go, że w niebie czekają na
niego piękne skrzypce. Po chwili żal i cierpienie rozdarło serce matki. Jej
jedyne dziecko odeszło. Następnego dnia do wsi wrócili gospodarze dworu.
Wychwalali talenty włoskich dzieci. Niestety nie zauważyli jaki skarb mieli
obok siebie.
👍😁
OdpowiedzUsuń